Oto moja piękna kania i koźlarz babka (po prawej). W tym roku zebrałam tyle borowików, podgrzybków i innych cudowności, że po wysuszeniu zapełniły cały litrowy słoik! Haha! Będzie do bigosu na święta i do barszczu <3
Ta kania to fascynujący organizm jest piękna i delikatna. Jej blaszki poruszają się jak szyfonowe plisy w spódniczce baletnicy.
A koźlarz ma wręcz zdrewniałą nóżkę w warstwie zewnętrznej - jak korę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz