Prażę sezam na patelni aż będzie miał złocisty kolor - pilnuję żeby się nie spalił. Tłukę go drobno bądź mielę - ja w końcu przerzuciłam się na blender. Dodaję miodu. Formuję. Wstawiam do lodówki na kilka godzin. Jem. Ja porzuciłam przepis zaraz po tym jak dodałam i wymieszałam z pyłem sezamowo-uprażonym miód :D Dlatego nie ma zdjęć bo zeżarłam :<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz